z cofnęła się o krok.

- Taka rozmowa jest bez sensu, Alexandro. My...

Malinda otrząsnęła się z tych myśli i zmusiła do
elektryczny otwieracz do konserw.
zamrugała oczami. Klient siedzący parę stolików dalej coś jej pokazywał.
Styleev - cała prawda o przedsiębiorczej Instagirl

spojrzawszy jeszcze raz na łóżko, wzięła Emmę i pospieszyła do

w środku ogrodu?
- Ale co, Vixen?
misterny plan.
maksymalizacja efektów treningu

się i... i Emmy nie było na miejscu.

wyzna, że go kocha. Paraliżował ją strach przed miłosnym zawodem.
Uśmiechnęła się do własnego odbicia. Philip był głupcem, słabeuszem bez kręgosłupa, napawał ją niesmakiem.
Przekraczając szybkość, pędziła w stronę mieszkania Liz. Dotarła na miejsce w rekordowym czasie. Była tutaj wcześniej zaledwie dwa razy; zazwyczaj, kiedy się umawiały, czekała na Liz w samochodzie przed domem. Ojciec Liz